Stało się!
Jak rozczytuję się w gazetach i internecie, Jarosław Kaczyński zrobił zwrot o 180*, jeśli chodzi o państwową służbę zdrowia.
Uznał, ze nie jest nic warta i leczy matke prywatnie, wydając wielkie pieniadze.
Trzeba mieć nadzieję, ze pojdzie za ciosem i będzie walczył o to, by i inni mieli szanse na prywatne leczenie i i nie będą rabowan,i pod pretekstem opłat na państwowe umieralnie. Będą mogli leczyć się za własne, odłożone, bądź ubezpieczać się w kilku prywatnych ubezpieczalniach, i dzięki temu nie będą skazywani na śmierć poprzez oczekiwanie kilkumiesięczne na wizytę u lekarza, czy kilkuletni oczekiwanie na zabieg!
Wierzę w Jarosława, ze nie okaże sie kanalią, skazującą Polaków na śmierć z powodu obecnego odcięcia im dostępu do lekarza, czy szpitala.
Co prawda ogrom innych również wyzbywa się dorobku życia, ratując siebie i bliskich, płacąc za ratowanie życia.
Ale mało kto ma luksus, że przenocuje, wyżywi, czy zapewni auto partia finansowana z budżetu...
I mało kto ma możliwość to zmienić stojąc na czele drugiej siły politycznej w Polsce...